Pisanie nie zawsze musi oznaczać pot i łzy. W przypadku zaawansowanych użytkowników języka angielskiego jako obcego, pisanie w języku obcym może stwarzać możliwości, jakich nigdy nie mieliśmy pisząc w naszym języku rodzimym. Jakie one są? I czym różni się pisanie w naszym języku ojczystym od pisania w języku obcym? Na te pytania odpowiem w serii krótkich artykułów, które są podsumowaniem przeprowadzonego przeze mnie badania dotyczącego kształtowania się tożsamości zaawansowanych użytkowników języka angielskiego jako obcego podczas pisania w tymże języku. Po więcej szczegółów zapraszam do mojej książki Learner identity and learner beliefs in EFL writing.
Szansa 1 – Język jako tarcza ochronna
Język może stanowić swego rodzaju tarczę, za którą możemy się ukryć, kiedy zachodzi taka potrzeba. Może to dotyczyć zarówno tego, co komunikujemy jak i sposobu, w jaki to robimy. Dotyczy to szczególnie tych sytuacji, kiedy:
Wyrażamy uczucia
Język polski jest naszym językiem rodzimym. To z nim związane są wszystkie nasze dotychczasowe doświadczenia, szczególnie te dotyczące dzieciństwa. To w tym języku uczyliśmy się wyrażać pierwsze emocje. To on był środkiem, którym się komunikowaliśmy, również w kwestiach dla nas trudnych. Dlatego też każde wyrażane przez nas stwierdzenie w języku polskim jest nacechowane emocjonalnie – za słowami idzie bowiem określona, zapisana w nas emocja.
Inaczej sytuacja wygląda w języku angielskim, czyli w języku dla nas obcym. Nasze wypowiedzi w nim nie niosą ze sobą takiego ładunku emocjonalnego. Są one bardziej neutralne, obiektywne; częściej też jesteśmy skłonni je modyfikować. Dlatego nasze dyskusje, które prowadzimy w języku angielskim mogą okazać się bardziej merytoryczne, ponieważ język angielski będzie filtrował nasze emocje, które zostały zainicjowane w języku polskim a nie angielskim. Stąd często łatwiej nam mówić o trudnych dla nas sprawach w języku angielskim niż polskim. Nie mamy wtedy poczucia, że się odkrywamy, ponieważ do opisu naszych doświadczeń używamy języka, który jest dla nas neutralny. To samo dotyczy wyrażania uczuć – mimo iż „Kocham Cię” wypowiadane w języku polskim i „I love you” mówione w języku angielskim znaczą teoretycznie dokładnie to samo, ciężar emocjonalny, jaki niosą ze sobą, jest nie do porównania.
Jak to wykorzystać w pisaniu?
- Ze względu na to, że nasze wypowiedzi wyrażane w języku angielskim nie są tak mocno nacechowane emocjonalnie jak gdybyśmy pisali (czy mówili) na dany temat w języku polskim, możemy konstruować bardziej merytoryczne argumenty wypowiadając się w języku angielskim. Co więcej, o niektórych sprawach moglibyśmy nie mieć odwagi wypowiadać się po polsku, ale w języku obcym podejmiemy taką próbę. Poszerza to zatem zakres tematów, o których możemy podyskutować, zarówno pisemnie jak i ustnie.
- Skoro na niektóre tematy łatwiej nam się wypowiadać w języku obcym, język angielski może stanowić doskonałe narzędzie do opisywania naszej rzeczywistości. Każde nasze doświadczenie będzie przechodziło przez filtr języka obcego, przez co nie będzie dla nas stanowiło takiego wydatku emocjonalnego. Często radzi nam się, aby spojrzeć na trudne dla nas sytuacje z innej perspektywy (oczami innej osoby albo naszymi, ale na przykład z perspektywy czasu). Podobny cel możemy uzyskać opisując nasze życie za pomocą języka obcego, który również pomoże nam obrać inną, bardziej neutralną perspektywę. Dlatego pomysłem wartym sprawdzenia jest prowadzenie dziennika w języku obcym. Zyskamy dzięki temu nie tylko szansę na refleksję w codziennym życiu, chwilę uważności, ale także możliwość rozwijania naszych umiejętności pisania w języku obcym w przyjemny sposób. (Więcej o prowadzeniu dziennika w języku obcym wkrótce.)
Podczas mojej wieloletniej praktyki jako instruktorka pisania zauważyłam, że studenci odczuwają potrzebę opowiedzenia swojej historii. Kiedy piszą swoją autobiografię, nierzadko dzielą się w niej bardzo bolesnymi dla siebie doświadczeniami oraz emocjami. Nie proszę ich o to; czasem chciałabym wręcz zasugerować, żeby stworzyli swoją pozytywną autobiografię. Rokrocznie przybywa jednak historii, które przedstawiają trudne momenty ich życia. Dlaczego tak jest? Czy to właśnie język angielski oraz możliwość schowania się za nim, przefiltrowania swojej historii, dał im możliwość, której nie mieli w języku polskim? Aby odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, trzeba by przeprowadzić jednak kolejne badanie.
Popełniamy błędy
Ze względu na to, że język angielski nie jest naszym językiem rodzimym, czujemy, że wolno nam popełniać błędy w tym języku. Jest to zatem argument, za którym zawsze możemy się ukryć, kiedy popełnimy błąd pisząc w języku angielskim. Co ciekawe, pod pojęciem błędu rozumiemy nie tylko błąd językowy (leksykalny, gramatyczny itd.) ale także ten dotyczący treści naszej wypowiedzi. Nasze wewnętrzne przyzwolenie na popełnienie błędu otwiera nam zatem pole do eksperymentowania i daje większą swobodę podczas pisania w języku obcym – zawsze bowiem możemy nasze błędy, czy to językowe czy merytoryczne, wytłumaczyć niezrozumieniem.
Również sposób, w jaki postrzegamy język angielski, wpływa na to, jakie mamy podejście do błędów popełnianych w tym języku. Język angielski często traktujemy jako lingua franca, język międzynarodowy, służący przedstawicielom różnych krajów do porozumiewania się. To, co jest dla nas najważniejsze to bycie zrozumianym a nie stuprocentowa poprawność językowa. Dotyczy to w szczególności komunikowania się z osobami, dla których język angielski nie jest językiem ojczystym. Nasze podejście do poprawności ulega jednak zmianie, kiedy komunikujemy się z rodowitym użytkownikiem języka angielskiego. W takiej sytuacji będziemy na pewno bardziej ostrożni, aby nie popełnić błędu językowego. Moglibyśmy wtedy być bowiem postrzegani jako osoby nieumiejętnie posługujące się tym językiem, ponieważ każdy nasz błąd zostałby dostrzeżony. Nasze podejście do popełnianych przez nas błędów w dużej mierze zależy zatem od naszego odbiorcy.
Jak to wykorzystać w pisaniu?
- Nie bójmy się popełniać błędów! Eksperymentujmy! Nie kontrolujmy się cały czas. Postawmy na płynność, nie poprawność. Bardzo często decyzja, że pracujemy nad płynnością kosztem poprawności pomaga nam się językowo odblokować i poczynić postępy w komunikacji w języku obcym. Pisać jest jeszcze łatwiej niż mówić w języku angielskim, ponieważ to, co napisaliśmy może nigdy nie ujrzeć światła dziennego natomiast my, po napisaniu naszego tekstu, możemy popracować nad jego poprawnością. Idealnym narzędziem do pracy nad płynnością wypowiedzi jest dziennik.
- Wiemy, że nasi uczniowie mogą traktować język angielski jak medium komunikacji (i prawidłowo!) i dawać sobie prawo do popełniania błędu. Dlatego kluczowa w tym wszystkim jest postawa nauczyciela. Wspieranie ich w podejmowanych przez nich próbach oraz niekaranie za popełnione błędy jest warunkiem koniecznym do tego, aby nasi uczniowie dalej chętnie rozwijali swoje umiejętności językowe oraz pisania w języku angielskim. W innym razie będą się obawiać, że popełnią błędy albo zaprezentują w swoim tekście poglądy, które zostaną skrytykowane przez nauczyciela.
O kolejnych szansach, jakie otwiera przed nami pisanie w języku angielskim, przeczytacie już niebawem!