Wakacje już za nami. Jedyne co nam pozostało to wakacyjne wspomnienia utrwalone na zdjęciach lub kartach dziennika. To właśnie one jeszcze długo przypominać nam będą o pięknych, słonecznych chwilach. Wakacje i związane z nimi wspomnienia to dobry pomysł na powrót do pisania po wakacyjnej przerwie, zarówno w języku polskim jak i angielskim. Pytanie tylko jak…
Tag: pisanie
Sierpień na kartach dziennika, czyli jak utrwalić ostatnie chwile lata
Sierpień zawsze kojarzył mi się z urlopem i beztroską. To miesiąc, kiedy wyjeżdżam, przebywam w naturze i cieszę się wakacyjnymi rutynami, które uwielbiam. Mimo że ten czas napełnia mnie radością, zawsze towarzyszy mu pewien podskórny smutek, bo wiem, że to już koniec lata. Spędzając końcówkę tego miesiąca nad morzem, nie mogę się pozbyć wrażenia, że…
Jak zwolnić na urlopie, czyli o mocy uważnego spaceru z piórem w dłoni (cz. 4)
Bądź tam, gdzie stąpają właśnie Twoje stopy. (powiedzenie) Bardzo często, kiedy myślimy o praktykowaniu uważności, wyobrażamy sobie ćwiczenia oddechowe lub medytację. Dla mnie jednak uważność nierozerwalnie łączy się z byciem w naturze. Przyroda, jak żadne inne miejsce, pozwala nam się chwilowo odłączyć od atakujących nas bez przerwy bodźców: szumu urządzeń elektronicznych, ciągłych powiadomień, telefonów, przychodzących…
Uważność w pisaniu refleksyjnym (cz. 3)
Uważność praktykujemy, aby uspokoić umysł. Aby wyłączyć wszystkie niepotrzebne, natrętne myśli wciąż obecne w naszym umyśle. Czy nie tego samego potrzebujemy, kiedy zaczynamy pisać? Odciąć się od tego, co nam przeszkadza, aby móc w pełni skupić się na tym, co zamierzamy opisać? Czy praktyka mindfulness może nam pomóc pisać lepiej, w większym skupieniu i z…
Otoczenie ma znaczenie, czyli kilka pomysłów na opowiadania pisane na spacerze
Przyszedł maj. Rozpieścił nas swoim majówkowym ciepłem, rozleniwił długim weekendem, przyzwyczaił do zapachu wiatru na rozgrzanej słońcem skórze. Spowodował, że na dłuższy moment zapomnieliśmy o codziennej rutynie lub wręcz stworzyliśmy nasze nowe majowe rytuały: poranne przejażdżki rowerowe wśród kwitnącego rzepaku, pikniki na łonie natury, czy wieczory spędzane w hamaku z książką w dłoni. A gdyby…
Jak oceniać dzienniki, czyli journal writing w edukacji językowej (cz. 4)
Mam nadzieję, że wiosna i moje poprzednie wpisy dotyczące journal writing w edukacji językowej rozbudziły w Was chęć do poeksperymentowania i włączenia do Waszych zajęć językowych elementu dziennika. Regularnie częstuję Was pomysłami na dziennikowe wpisy – ostatnio podzieliłam się kilkoma inspiracjami na wiosenne wpisy dziennikowe (znajdziesz je tutaj). Idealnie nadają się one także dla Waszych…
Wiosna wystartowała, czyli 5 pomysłów na wiosenne wpisy dziennikowe
Wiosna dla każdego z nas zaczyna się inaczej. Każdy z nas dostrzega jej początek w inny sposób. Jedni zwracają uwagę na symbole wiosny widoczne w naturze: żywą, wręcz fluorescencyjną barwę kwitnącej forsycji, fiolet krokusów, czerwień tulipanów czy ciepły, słoneczny odcień żonkili. Ktoś inny poczuje wiosnę, kiedy dostrzeże pierwsze nieśmiałe zielone listki na nagich jeszcze gałązkach…
W stronę światła, czyli na półmetku zimy
Odszedł styczeń, nadszedł luty. Jak szybko! Luty od pewnego czasu to dla mnie okres wyczekiwania na światło. A dziś przecież mamy Imbolc, czyli święto światła. Okazja, aby celebrować wygraną światła i stopniowe odchodzenie zimowego mroku. Jeszcze nie ma siódmej a na moim biurku już pali się świeca. Ma korzenny zapach, ale nie na tyle intensywny,…
O czym pisać w dzienniku, czyli Journal writing w edukacji językowej (cz. 3)
Koniec semestru zbliża się wielkimi krokami. A wraz z nim nadszedł czas, kiedy zabieram się za lekturę studenckich dzienników. Jest to zatem idealny moment, aby powrócić do rozpoczętego przeze mnie cyklu artykułów na temat wykorzystania dzienników (journal writing) w edukacji językowej, które traktowały kolejno o powodach oraz korzyściach z prowadzenia dziennika w języku angielskim. Dziś…
Zanim powiesz: Szczęśliwego Nowego Roku!
Już niedługo, bo za kilka godzin, niebo ponownie rozbłyśnie od blasku fajerwerków a wokół nas wybrzmiewać będą życzenia Szczęśliwego Nowego Roku. Mgła. I szarość. Widoczność zaledwie na kilka metrów. I ona, tonąca w morzu mgieł – Chatka Górzystów. Wiosną i latem ledwie widoczna wśród tłumów odpoczywających tu turystów. Zimą niekwestionowanie góruje na Hali Izerskiej. Dziś…