Bądź tam, gdzie stąpają właśnie Twoje stopy. (powiedzenie) Bardzo często, kiedy myślimy o praktykowaniu uważności, wyobrażamy sobie ćwiczenia oddechowe lub medytację. Dla mnie jednak uważność nierozerwalnie łączy się z byciem w naturze. Przyroda, jak żadne inne miejsce, pozwala nam się chwilowo odłączyć od atakujących nas bez przerwy bodźców: szumu urządzeń elektronicznych, ciągłych powiadomień, telefonów, przychodzących…
Tag: refleksja
Wiosna wystartowała, czyli 5 pomysłów na wiosenne wpisy dziennikowe
Wiosna dla każdego z nas zaczyna się inaczej. Każdy z nas dostrzega jej początek w inny sposób. Jedni zwracają uwagę na symbole wiosny widoczne w naturze: żywą, wręcz fluorescencyjną barwę kwitnącej forsycji, fiolet krokusów, czerwień tulipanów czy ciepły, słoneczny odcień żonkili. Ktoś inny poczuje wiosnę, kiedy dostrzeże pierwsze nieśmiałe zielone listki na nagich jeszcze gałązkach…
W stronę światła, czyli na półmetku zimy
Odszedł styczeń, nadszedł luty. Jak szybko! Luty od pewnego czasu to dla mnie okres wyczekiwania na światło. A dziś przecież mamy Imbolc, czyli święto światła. Okazja, aby celebrować wygraną światła i stopniowe odchodzenie zimowego mroku. Jeszcze nie ma siódmej a na moim biurku już pali się świeca. Ma korzenny zapach, ale nie na tyle intensywny,…
O czym pisać w dzienniku, czyli Journal writing w edukacji językowej (cz. 3)
Koniec semestru zbliża się wielkimi krokami. A wraz z nim nadszedł czas, kiedy zabieram się za lekturę studenckich dzienników. Jest to zatem idealny moment, aby powrócić do rozpoczętego przeze mnie cyklu artykułów na temat wykorzystania dzienników (journal writing) w edukacji językowej, które traktowały kolejno o powodach oraz korzyściach z prowadzenia dziennika w języku angielskim. Dziś…
Zanim powiesz: Szczęśliwego Nowego Roku!
Już niedługo, bo za kilka godzin, niebo ponownie rozbłyśnie od blasku fajerwerków a wokół nas wybrzmiewać będą życzenia Szczęśliwego Nowego Roku. Mgła. I szarość. Widoczność zaledwie na kilka metrów. I ona, tonąca w morzu mgieł – Chatka Górzystów. Wiosną i latem ledwie widoczna wśród tłumów odpoczywających tu turystów. Zimą niekwestionowanie góruje na Hali Izerskiej. Dziś…
Co kryją szuflady starego kredensu, czyli kolejny pomysł na autobiografię
Fajansowa cukiernica, stary album ze zdjęciami, sczerniała od starości szkatułka skrywająca w swoim wnętrzu nienoszoną już dziś przez nikogo biżuterię. To właśnie te przedmioty oraz związane z nimi wspomnienia mogą stać się doskonałym punktem startowym do opowiedzenia naszej osobistej historii. Synchroniczność ma naprawdę niesamowitą moc. Kiedy rankiem 10 listopada, chwilę przed ósmą rano, siedziałam przy…
Zacznijmy od małych rzeczy, czyli o czym pisać w listopadzie
Listopadowy ranek. Mgła unosząca się nad polem. Delikatne pajęczyny oplatające rosnące w trawie byliny. Wszystko wygląda tak, jakby pochodziło z jakiejś innej magicznej krainy. Wcale nie strasznej ani halloweenowej, ale takiej, która zapewnia spokój swoim mieszkańcom. I te kolory – rozmyte, łagodne, w odcieniach szarego, brązowo-pomarańczowego, delikatnej zieleni oraz przybrudzonej bieli. Piękno tego krajobrazu polega…
Chodź ze mną na spacer, czyli o tym, jaką moc ma pisanie na łonie natury
Nigdzie nie czuję się lepiej niż w lesie. Potrzebuję kontaktu z naturą. Kiedy wchodzę do lasu mam wrażenie, że jestem w zupełnie innym świecie. Początkowo wydaje mi się, że otacza mnie cisza. Że jestem sama. Jednak z każdym kolejnym krokiem zdaję sobie sprawę z tego, że tak nie jest. Zaczynam zwracać uwagę na szczegóły. Słyszę…
Co pisać na plaży? – pomysły na refleksyjne teksty
Wielu z nas zdążyło już zmienić otoczenie, wyruszając na wakacyjne wojaże. I choć ja jestem zdecydowaną zwolenniczką gór, potrafię docenić nadmorskie klimaty. Morze, choć może nie na najbardziej zatłoczonych plażach największych nadmorskich kurortów – pomaga nam zwolnić. Zatrzymać się w biegu i dostrzec to, co nam umykało w pośpiechu dnia codziennego. Zanurzyć się w „tu…
Czerwiec skradnie Twoje serce, czyli 5 inspirujących pomysłów na Twoje dziennikowe wpisy
Siedzę na ławce, tej samej, z której obserwowałam jesienny krajobraz ponad pół roku temu, choć w zupełnie innych okolicznościach przyrody. Zamykam oczy. Słyszę śpiew ptaków. Z każdej strony dochodzi mnie inna ptasia piosenka – niektóre się powtarzają, inne rozbrzmiewają tylko raz na jakiś czas, jak gdyby śpiewające je ptaki regularnie przypominały o swoim istnieniu. Czasem…